Dzieci na całym świecie 18 stycznia świętują Dzień Kubusia Puchatka- misia o małym rozumku, trochę niezdarnego i ponad wszystko kochającego łasuchowanie. W tym dniu urodził się autor książek „Kubuś Puchatek” i „Chatka Puchatka” Alan Aleksander Milne, które napisał dla swojego synka Krzysia. Uczniowie klasy IIIA tego dnia, dzięki prezentacji multimedialnej przygotowanej przez wychowawczynię poznali m.in. historię dzieła, która mimo upływu lat po dziś dzień cieszy i tych małych, i tych dużych.
W tym dniu naszych uczniów czekało wiele ciekawych niespodzianek. Uczestniczyli w zajęciach sportowych w poszukiwaniu drogi do przyjaciół ze Stumilowego Lasu. Dużo śmiechu na zakończenie lekcji wf-u dostarczyła zabawa „Biegnie sobie mały osioł”, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród najmłodszych. Dzieci podczas zajęć poruszały temat przyjaźni, nie tylko między mieszkańcami Stumilowego Lasu, ale także przyjaźni w życiu każdego człowieka. Z wielką ochotą i radością odpowiadali na Kubusiowe zagadki, krzyżówki, rebusy oraz brali udział w quizie dotyczącym wiedzy na temat Kubusia Puchatka i jego przyjaciół, jak również starali się odnaleźć w sobie dominujące cechy charakteru danych postaci z bajki. Za zaangażowanie i aktywny udział w poszczególnych zadaniach otrzymali dyplomy oraz wykonali pamiątkowe zdjęcia.
Ten, jakże sympatyczny niedźwiadek o bardzo małym rozumku, jest skarbnicą wielu złotych myśli, które warto sobie przypomnieć i zapamiętać. Oto cytaty, które powinny zapaść w serce nie tylko dzieciom, ale również i dorosłym:
„(…) – Kubusiu, jak sie? pisze MIŁOŚĆ?
– Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje”.
„Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”.
„Takich dwóch, jak nas trzech, to nie ma ani jednego”.
„Im bardziej zaglądam do środka, tym bardziej tam nic nie ma”.
„Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność”.
„Wyszło to trochę inaczej, niż myślałem, ale zawsze wyszło”.
„Są tacy co mają rozum, a są tacy co go nie mają i już”.
„Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić”.
Karolina Stręk